Blog
13/04/201113 kwietnia
W niedzielę choroba mnie pokonała, ale dzisiaj się nie dałam i udało mi się dotrzeć do Borysa. Chłopcu nie przeszkadzał mój zachrypiały głos i chętnie […]
06/04/20116 kwietnia
Dzisiaj Borys przywitał mnie w drzwiach nieco przeziębiony i z katarem, ale z uśmiechem pobiegł po schodach na górę i czekał na rozpoczęcie ćwiczeń.
12/03/201112 marca
Dzisiaj zastałam Borysa siedzącego w kuchni i zajadającego zupę z chrupkami. Chłopiec doskonale sobie radził w samodzielnym jedzeniu i tylko od czasu do czasu bardziej […]