Nowy początek, luty 2013 r.

Postanowiłam wrócić. Wrócić do pisania bloga o Borysie, o pracy z nim, czyli o tym, co jest dla mnie najważniejsze. Przez ostatnie dwa lata bardzo dużo się w moim życiu zmieniło. Nie był to łatwy okres, dlatego też zapewne przestałam pisać, cały czas szukałam tego, co chciałabym robić tak na serio, a nie tylko dorywczo.

Tak naprawdę to chyba od początku wiedziałam, czego chcę, tylko brakowało mi odwagi. Rok temu zaczęłam pracować w przedszkolu dla dzieci z autyzmem. Znalazłam swoje miejsce, chociaż początki były trudne. Teraz wiem, że był to dobry wybór. Jestem pewna!

To Borys uczył mnie, czym jest autyzm. Jego płacz na pierwszych zajęciach, uciekanie na drugi koniec pokoju, gdy chciałam go pogłaskać, nieustanne otwieranie i zamykanie szuflad, kręcenie czym tylko się da – to były początki. Z Borysem wiążą się najpiękniejsze momenty: gdy po raz pierwszy na mnie popatrzył podczas oglądania „Noddiego”, kiedy po półtora roku wspólnej pracy wziął mnie po skończonych zajęciach za rękę i z powrotem zaprowadził do pokoju, gdy dopasował obrazek „lali” do „lali”. Borys nauczył mnie systematyczności, cierpliwości, otwarcia na drugiego człowieka, odczytywania sygnałów niewerbalnych.

Tym wpisem rozpoczynam nową historię. Głównym jej bohaterem będzie dalej Borys, ale chciałabym także więcej miejsca poświęcić autyzmowi – organizacjom, które zajmują się tym schorzeniem, różnego rodzaju szkoleniom i terapiom, a przede wszystkim rzeczywistością, w jakiej żyją dzieci i dorośli z autyzmem. Wiem, że utopią jest wierzyć, że kiedyś wszyscy zrozumieją, jak to jest być autystą i żyć w społeczeństwie. Ja też tego czasami nie rozumiem tak, jakbym chciała. Ale mam nadzieję, że może ktoś jeden, kto przeczyta ten czy następne wpisy, wpisze w Google słowo „autyzm” i poczyta. Bo o to właśnie chodzi. Tak jak zrobiła to w zeszłym roku Fundacja SYNAPSIS tworząc kampanię z Bartkiem Topą. 1 600 000 osób dowiedziało się, że autyzm istnieje:

www.facebook.com/photo.php?v=10151430070206228&set=vb.258139941227&type=2&theater