Dołącz

14 stycznia 2011

14 stycznia

Ostatnio widziałam się z Borysem w zeszłą sobotę, a wydaje mi się, jakby minęło kilka długich tygodni. To dlatego, że teraz będziemy się spotykać w piątki i soboty – dopóki nie unormuje mi się grafik w pracy.

Chłopiec powitał mnie dziś stojąc z uśmiechem w przedpokoju, z chęcią podał mi rękę i powędrowaliśmy na górę do pokoju. Przed zajęciami Borys wysikał się, dlatego, jak schodziliśmy na przerwę do łazienki, nie miał tej potrzeby, ale i tak był z siebie bardzo zadowolony i z uśmiechem wrócił na drugą część zajęć. Wydaje się, że sytuacja z przerwą jest opanowana. Chłopiec bez problemu na nią wychodzi, a potem – co ważniejsze –  wraca z powrotem do pokoju. Bardzo mnie to cieszy.

Dzisiaj, jak zwykle ostatnio, ćwiczyliśmy przyporządkowywanie napisów do obrazków. Borys był szczęśliwy, mimo że jeszcze nie wykonuje tego ćwiczenia bezbłędnie. Ćwiczyliśmy także naprzemienność, układając na zmianę obrazki „balon” i „rakieta”. Z tym zadaniem Borys też ma jeszcze problemy – zawsze chce podawać obrazek z balonem, mimo że jest kolej na ten, który przedstawia rakietę. Myślę, że jeszcze nie zrozumiał do końca, na czym to wszystko polega. Zdarza mu sie np. położyć jeden obrazek na drugi, myśląc, że chodzi o przyporządkowanie obrazków. Parę tygodni i wydaje mi się, że opanujemy sytuację.

Bardzo lubię te kilka minut, które poświęcamy z Borysem na zabawę, a przy okazji – na komunikację. Borys już bez problemu pokazuje na siebie, gdy pada jego imię, i na mnie, kiedy pytam: „Gdzie jest Kasia?”. Teraz ćwiczymy pokazywanie lampy, drzwi i okna. Myślę, że jest bardzo ważne, żeby chłopiec orientował się w najbliższym sobie otoczeniu i umiał się w nim odnaleźć. W domu jest już – mam nadzieję – lepiej. Pomagają w tym pcs-y poprzyklejane w poszczególnych miejscach. Fajnie to wygląda, gdy np. chłopiec, wchodząc na górę do pokoju, pokazuje właśnie na psc „schody” przyklejony do poręczy. Dzisiaj zdarzyło się, że kilka razy pokazał na swoich tablicach psc „zabawa”. Znowu jestem przekonana, że nie był to przypadek. Oby tak dalej!